PAKLENICA
Paklenica, leżąca tuż nad wybrzeżem (niedaleko miejscowości Starigrad), to olbrzymi wąwóz przechodzący następnie w pasmo górskie Velebit (część Gór Dynarskich). Formalnie to park narodowy, ale wspinanie jest tam nie tylko dozwolone, a wręcz nawet wskazane! Dzięki swojemu położeniu na południu Europy jest możliwe wspinanie w miesiącach wiosennych i jesiennych, kiedy w innych górach jest jeszcze za wcześnie lub już za późno na jakąkolwiek działalność. W środku lata jest zwykle ciepło i na wspinanie trzeba wychodzić wcześnie rano.
Paklenica jest bardzo zróżnicowanym rejonem. Najbardziej popularne są jednowyciągowe drogi skałkowe startujące z dna doliny (one będą nas najmniej interesowały). Poza nimi mamy do dyspozycji ściany od kilku do kilkunastu wyciągów pięknego wspinania. Im dalej w głąb doliny, tym bardziej ściany rosną i nabierają trudności. Najwyższa – Anica Kuk – jest wielkości naszej Kazalnicy i prezentuje zbliżone trudności.
Większość dróg jest nieźle ubezpieczona jednak czasami dokładanie własnej asekuracji jest konieczne.
Dojazd:
Musisz jedynie dostać się do Krakowa. Stąd instruktor zabierze Cię samochodem z Borku Fałęckiego ze Stacji BP lub z naszej Bazy w Kobylanach. Możliwy jest też odbiór na trasie Kraków-Gliwice-Ostrawa-Brno-Wiedeń-Gratz- Zagrzeb. Dojazd do Paklenicy trwa ok. 12 godzin. Zbiórka zwykle w naszej bazie w Kobylanach. Wszelkie szczegółowe informacje na temat godziny wyjazdu ustalisz z instruktorem już bezpośrednio przed samym kursem.
Jeżeli przyjedziesz swoim samochodem i nie masz go gdzie zostawić, możesz podjechać do naszej bazy skałkowej w Kobylanach (ul. Jana Pawła II 21) i bezpiecznie „przechować” go na czas kursu. Możesz też przyjechać dzień wcześniej i przenocować w bazie, tylko wcześniej uzgodnij to z Biurem.
Na dojazd musicie się niestety zrzucić. Koszt dojazdu do Paklenicy w obie strony to ok. 600-1100 zł/os. Kwota zależy od tego, którym samochodem pojedziecie i ile będzie w nim siedziało osób. Na koszt dojazdu składa się paliwo (samochody są duże…), opłaty za autostrady (Czechy, Słowacja, Austria, Słowenia, Chorwacja), winiety itp.
Do Paklenicy powinniśmy dojechać w godzinach wieczornych. Najczęściej nocujemy się na campingu „Marko” (N44.28763° E15.45302°), gdzie na szczęście czeka Was jedynie rozbicie namiotów i można szykować kolację.
Ostatniego dnia po zakończeniu zajęć wsiądziecie w samochód i późnym wieczorem będziecie w Krakowie.
Jeśli chcesz dojechać samodzielnie, trzeba doliczyć 300 zł za transport sprzętu i instruktora.
Rekomendujemy jednak wspólny dojazd samochodem (nie np. lot do Zadaru), ponieważ w trakcie podróży mamy sporo czasu i ok. 5-6 godzin możemy poświęcić na wykłady, ćwiczenie węzłów i przygotowanie dróg z przewodnika na następny dzień. Dzięki temu wieczorami, zamiast siedzieć nad wykładami, będziemy mogli porządnie wypocząć. Jest to ważna sprawa, ponieważ w terenie działamy zwykle ok. 10 godzin, potem potrzebujemy kilka godzin na gotowanie, kąpanie i odpoczynek. Jeżeli do tego dojdą jeszcze wieczorne wykłady, to idziecie spać ok. 23:00-24:00, a to zdecydowanie za późno, żeby solidnie wypocząć i następnego dnia działać z odpowiednią energią i zaangażowaniem (nie mówiąc już o wpływie przemęczenia na kwestie bezpieczeństwa…).
Noclegi:
Niestety, w rejonie Paklenicy nie można biwakować na dziko. Najprawdopodobniej będziecie spać na campingu „Marko” w Starigradzie (N44.28763° E15.45302°). Koszt noclegu to ok. 8 euro/dzień. Jedzenie będziecie przyrządzać samodzielnie, choć oczywiście zajrzycie też do którejś z lokalnych knajpek/restauracji.
Na campingu jest do dyspozycji kuchnia (garnki lepiej wziąć swoje), łazienki i darmowy dostęp do wi-fi. Jedziecie samochodem, na miejscu nigdzie z bagażem nie trzeba podchodzić, więc najlepiej zabrać ze sobą wszystkie potrzebne rzeczy. Sklepy będą tam pod ręką, ale ceny są wyższe o ok. 30% od polskich.
W miasteczku dostępne są bankomaty – w razie potrzeby można z nich korzystać. Na miejscu jest też sklepik wspinaczkowy.
Rzeczy do zabrania:
Zapewniamy cały sprzęt niezbędny do wspinaczki (liny, pętle, karabinki, uprzęże, kaski itp.) posiadający atest Międzynarodowej Organizacji Alpinistycznej UIAA oraz Unii Europejskiej CE.
Ze względów oczywistych musisz posiadać własne (wygodne i niezbyt ciasne, pod żadnym pozorem nie przyjeżdżaj z nowymi!) buty do wspinania i plecak. Warto też wyposażyć się w lepsze ubranie niż na kurs skałkowy.
- dokumenty
– dowód osobisty (paszport nie jest niezbędny jeżeli mieszkasz w Schengen),
– jeżeli jeszcze dowodu nie posiadasz – pisemną zgodę rodziców na uczestnictwo w kursie,
- pozostałe:
– kurtka od deszczu,
– buty trekkingowe,
– adidasy lub sandały,
– krótkie koszulki,
– polar lub bluza sportowa,
– ciepły polar,
– czapka,
– rękawiczki,
– spodnie do wspinania*,
– buty do wspinania**,
– parasol,
– namiot i gwoździe,
– karimata,
– śpiwór,
– plecak do wspinania (ok. 40 l),
– przybory do szycia,
– czołówka,
– zapasowe baterie,
– kuchenka do gotowania gotowania,
– garnki,
– termos,
– kubek do picia,
– sztućce,
– rzeczy do mycia,
– spodnie od deszczu,
polecane:
– pomadka do ust,
– krem przeciwsłoneczny,
– strój kąpielowy.
* w zupełności wystarczą ubrania produkowane przez taterników którzy szyją swoje produkty w Polsce jak: Montano – świetne wspinaczkowe bluzy i primalofty, Agrest– najlepsze trwałe spodnie wspinaczkowe, Lhotse-tani doskonały worek na linę, który też jest normalnym plecakiem wspinaczkowym!
** pamiętaj że powinny być trochę większe od skałkowych, musisz w nich wytrzymać cały dzień…
COSTA BLANCA
dotarcie:
Jedyne co musisz zrobić to wylądować w Alicante albo lecieć tam z nami z Krakowa.
Stamtąd zabierzemy Cię z lotniska, zaopiekujemy na miejscu i odwieziemy na lotnisko.
Z Krakowa, Warszawy, Wrocławia, Gdańska, Katowic, Łodzi i Poznania latają tanie linie do Alicante (lub Walencji).
Na miejscu dysponujemy własnym samochodem, który zabierze Was do Calpe. Od następnego dnia rano działamy w ścianach.
noclegi:
Od niedawna mamy nową bazę noclegową w Calpe.
Do naszej dyspozycji jest superkomfortowy dom, basen 30m od domu, pokoje dwuosobowe, salon, w pełni wyposażona kuchnia, ogród, tarasy słoneczne, wi-fi itp.
Własne lokum jest o tyle istotne, że nie musimy za każdym razem wyszukiwać spania i martwić się, czy nie będzie jakiejś wpadki…
więcej o naszej bazie noclegowej przeczytasz tutaj:
baza noclegowa na Costa Blanca – Hiszpania
Rzeczy do zabrania:
Zapewniamy cały sprzęt niezbędny do wspinaczki (liny, pętle, karabinki, uprzęże, kaski itp.) posiadający atest Międzynarodowej Organizacji Alpinistycznej UIAA oraz Unii Europejskiej CE.
Ze względów oczywistych musisz posiadać własne (wygodne i niezbyt ciasne, pod żadnym pozorem nie przyjeżdżaj z nowymi!) buty do wspinania i plecak. Warto też wyposażyć się w lepsze ubranie niż na kurs skałkowy.
- dokumenty
– dowód osobisty (paszport nie jest niezbędny jeżeli mieszkasz w Schengen),
– jeżeli jeszcze dowodu nie posiadasz – pisemną zgodę rodziców na uczestnictwo w kursie,
- pozostałe:
– kurtka od deszczu,
– adidasy lub sandały,
– krótkie koszulki,
– polar lub bluza sportowa,
– ciepły polar,
– czapka,
– rękawiczki,
– spodnie do wspinania*,
– buty do wspinania**,
– parasol,
– plecak do wspinania (ok. 40 l),
– przybory do szycia,
– czołówka,
– zapasowe baterie,
– termos,
– rzeczy do mycia,
– spodnie od deszczu,
polecane:
– pomadka do ust,
– krem przeciwsłoneczny,
– strój kąpielowy.
* w zupełności wystarczą ubrania produkowane przez taterników którzy szyją swoje produkty w Polsce jak: Montano – świetne wspinaczkowe bluzy i primalofty, Agrest– najlepsze trwałe spodnie wspinaczkowe, Lhotse-tani doskonały worek na linę, który też jest normalnym plecakiem wspinaczkowym!
** pamiętaj że powinny być trochę większe od skałkowych, musisz w nich wytrzymać cały dzień…